Temat ostrzenia noży zawsze wzbudzał pewne kontrowersje w środowisku nożowym. Szkół znajdzie się kilka, a niemal każdy bardziej doświadczony ''nożownik'' ma swoje własne ''patenty'', przyzwyczajenia i preferencje.
Podobno ilu ludzi, tyle gustów, ale w zasadzie wszyscy co do jednego są zaskakująco zgodni - w okularach przeciwsłonecznych wygląda się o wiele lepiej niż bez nich. Złośliwi twierdzą, że to przez to, iż okulary takie zasłaniają wcale niemałą część twarzy. Po przemyśleniu, trudno odmówić im racji.
Nadszedł ten czas. Stwierdziłeś, że musisz zaopatrzyć się w nóż. Nie jest to prosta sprawa... Innego typu noża będzie potrzebować student, innego pracownik biurowy, a jeszcze innego inżynier, policjant, żołnierz czy miłośnik bushcraftu/survivalu.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Nóż, aczkolwiek bardzo przydatny - nie zawsze wystarczy. Z zasady nie służy do podważania przedmiotów, wkręcania śrub, czy wyciągania wkrętów ze ścian. Znaczy, da się to zrobić nawet długopisem, ale po co?
Z każdym kolejnym dniem robi się cieplej. Dla wielu osób jest to czas, kiedy zaczynają myśleć o wymianie posiadanego sprzętu. Dla innych - początek przygody z survivalem, strzelectwem, ASG czy długimi wędrówkami w terenie. Mnogość wyposażenia obecnego na rynku skutecznie odwraca uwagę od zakupu, który powinien być najbardziej przemyślany - mianowicie od butów.
Jedzenie w terenie to temat drażliwy. Na forach regularnie zdarzają się intensywne dysputy na temat wyższości ''domowych'' racji żywnościowych, jedzenie peklowanego i przyrządzanych samodzielnie kanapek i sucharów nad pożywieniem dostarczonym przez zajmujące się tym firmy.
Latarka czołowa to jeden z najbardziej genialnych wynalazków w historii militariów oraz turystyki. Możliwość oświetlania sobie drogi, czytania mapy, czy rozstawiania namiotu przy wykorzystaniu obydwu rąk, bez konieczności trzymania latarki w ustach czy innych dziwnych miejscach sprawiła, że konstrukcja ta zyskała stale powiększające się grono zwolenników.
Pora przejściowa to zmora każdego miłośnika wypraw w teren. Nieważne, czy zajmujesz się szeroko rozumianym bushcraftem lub survivalem czy też może poświęciłeś się ASG, mil-simom lub wojsku to znasz ten problem - zamiast przez cały czas porządnie przygrzać albo przymrozić pogoda zmienia się jak w kalejdoskopie. Z uwagi na Wasze liczne pytania w kwestii doboru odzieży na ten czas - przyjrzymy się tematowi nieco bliżej.
Od dłuższego czasu w branży panuje swego rodzaju moda na sprzęt EDC (ang. everyday carry, pol. ekwipunek dźwigany codziennie), czyli rzeczy, które nosicie przy sobie każdego dnia, a które w wielu codziennych sytuacjach uratują Wasze, tym razem cztery litery, przed mniejszymi i większymi turbulencjami zaburzającymi błogą rutynę - od otwarcia piwa w butelce po pomoc uczestnikom wypadku samochodowego. Można więc stwierdzić, że jest to taki trochę codzienny zestaw survivalowy.