SERE - Najtrudniejszy kurs przetrwania dla Wojska Polskiego.
Szkolenie SERE, czyli “Survive, Evade, Resist, Escape” lub po polsku “przetrwanie, unikanie, opór w niewoli i ucieczka” to trzypoziomowy kurs przetrwania stworzony dla żołnierzy i personelu narażonego na izolację - czyli w języku cywilnym na znalezienie się w nieprzyjaznym terenie i odłączenie od sił własnych lub sojuszniczych. Ma on za zadanie nauczyć ich jak przetrwać w takim terenie oraz jak zachowywać się w przypadku pojmania przez nieprzyjaciela i ucieczki, oraz odzyskania przez siły własne lub sojusznicze.
Ile jest poziomów SERE?
Kurs SERE dzieli się na trzy poziomy:
- A) Jest to szkolenie teoretyczne, obowiązkowe dla każdego żołnierza;
- B) Poszerzenie wiedzy z poziomu A, wraz z częścią praktyczną trwającą kilka dni bez przerwy, z ograniczoną racją żywnościową i dostępem do wody pitnej. Obowiązkowe dla każdego żołnierza wyjeżdżającego na misję poza granicami kraju;
- C) Najbardziej rygorystyczny i najcięższy ze wszystkich poziomów. Ten zaawansowany kurs dla personelu narażonego na izolację. Polegający na długotrwałym pobycie na nieprzyjaznym terenie w nieprzyjaznych warunkach z elementami niewoli i przesłuchań, mający przygotować operatorów sił specjalnych, attaché wojskowych oraz pilotów i załogi lotnicze.
Skąd pomysł na konieczność kursu survival z elementami niewoli? Wszystko zaczęło się w U.S. Air Force
Kurs SERE został oficjalnie utworzony przez U.S. Air Force w okresie pomiędzy drugą wojną światową a zimną wojną, po czym został rozszerzony na korpus marynarki oraz piechoty morskiej w trakcie wojny koreańskiej. W trakcie wojny w Wietnamie oryginalny kurs został rozszerzony o sztukę przetrwania w dżungli.
Od lat ‘80 dwudziestego wieku, gdy U.S. Army zaczęło przykładać większą wagę do swoich jednostek specjalnych, zaczęło brać również większy udział w szkoleniach SERE. Dzisiaj kursy SERE są powszechne wśród wojsk całego świata, które rozpoznają korzyść, jaką niesie przygotowanie swojego personelu na zagrożenia współczesnego pola walki i specyficznych zagrożeń związanych z ryzykiem izolacji.
Czego nauczymy się w trakcie kursu SERE - umiejętności niezbędne do przetrwania w izolacji
W trakcie trzech poziomów kursu uczestnicy posiądą wiedzę teoretyczną i praktyczną, niezbędną do poradzenia sobie w sytuacji izolacji od sił własnych, a w przypadku poziomu C również umiejętności niezbędnych do przetrwania w niewoli i uniemożliwienia przeciwnikowi wykorzystania ich do swoich celów.
Tak więc szkolenie SERE poziomu A zaznajomi nas teoretycznie z tematem izolacji, dając nam szerszy obraz działań i ciągów przyczynowo skutkowych dążących do odzyskania izolowanego personelu.
Kurs SERE poziomu B natomiast da nam umiejętności praktyczne niezbędne do przetrwania w trakcie izolacji, takie jak pozyskiwanie jedzenia i wody oraz budowa schronienia na obszarze kontrolowanym przez nieprzyjaciela. Więcej możecie przeczytać w naszym poście dotyczącym survivalu.
Poziom C ma za zadanie zarówno sprawdzić całą wiedzę zdobytą w trakcie poprzednich poziomów i służby w praktyce, jak i przygotować nas na to, co może nas spotkać, jeśli zostaniemy wzięci do niewoli przez wojska nieprzyjaciela. Da nam umiejętności do tego, byśmy nie dali się wykorzystać przeciwnikowi oraz nauczy nas poprawnego zachowania w trakcie odzyskania.
Jak wygląda SERE C - rozszerzenie wiedzy z poziomu B o to, jak zachować się w niewoli, by nie zostać wykorzystanym przez przeciwnika
Elementem unikatowym dla szkolenia SERE poziomu C jest element schwytania przez nieprzyjaciela, niewola, oraz odzyskanie przez siły własne. Ten specyficzny element szkolenia owiany jest złą sławą, nie tylko ze względu na realizm i pieczołowitość, z jakimi jest organizowany, a które są niezbędne do prawidłowego wyszkolenia najbardziej narażonego personelu, ale również ze względu na kilka skandali, jakoby techniki wykorzystywane w trakcie szkolenia były potem przez szkolonych wykorzystywane do przesłuchiwania jeńców.
Każdy, nieważne jak dobrze by się ukrywał, stale pozostaje pod okiem instruktorów w trakcie całego trwania kursu SERE C. Gdy nadejdzie odpowiedni czas, uczestnik zostaje pojmany i przetransportowany do miejsca, w którym odbywać się będzie ostatni element kursu, mający za zadanie sprawdzić wytrwałość żołnierza na przesłuchania, jego zapał w dążeniu do ucieczki, oraz oporu, jaki będzie stawiał przeciwnikowi.
W trakcie tej części szkolenia SERE uczestnik będzie pozbawiony snu, poddany czynnikom mającym złamać jego ducha walki, przesłuchiwany, pozbawiony jedzenia i wody. W stosunku do niego wykorzystane będą różne techniki przesłuchań, dopuszczone do użytku przez instruktorów, a mające za zadanie jak najwierniej zasymulować przesłuchania przez siły nieprzyjaciela. W trakcie tychże pojmany żołnierz może wyjawić tylko swoje nazwisko, stopień, numer identyfikacyjny oraz datę urodzenia.
Już prawie po wszystkim - jak prawidłowo dać się odzyskać siłom własnym lub sojuszniczym
Ostatnim elementem kursu SERE C jest odzyskanie pojmanego personelu przez siły własne. Ten euforyczny moment jednak również wymaga przestrzegania ścisłego protokołu postępowania, ponieważ do momentu upewnienia się, że pojmany jest osobą, po którą przybyli, siły mające na celu odzyskanie traktują wszystkich jak potencjalnego wroga, toteż należy powstrzymać się od emocjonalnych reakcji, położyć ręce z tyłu głowy, uklęknąć na kolanach i oczekiwać na zadanie przez personel odzyskujący pytań mających potwierdzić, czy jesteśmy poszukiwaną przez nich osobą.
Nie wiele wiadomo na temat tego, co właściwie dzieje się w trakcie tego elementu szkolenia SERE. Wiadomo natomiast, że kursanci cały czas pozostają pod obserwacją psychologów i wykwalifikowanej kadry, która gotowa jest przerwać cały kurs w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia kursanta. Mimo tego, iż z pewnością to wszystko wygląda strasznie, to jest to element niezbędny do poprawnego przygotowania personelu, a instruktorzy i cała kadra mają na względzie również dobro kursantów.
SERE w Wojsku Polskim
W procesie szkolenia wojska polskiego kursy SERE zagościły na dobre po wstąpieniu do sojuszu północno atlantyckiego. Jednakże własne ramy szkoleniowe i dokumentację opracowaliśmy dopiero w 2009 roku. Wtedy szkoleniem zajmowało się tylko Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Z czasem dołączyły jeszcze Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce, Wojskowy Ośrodek Szkolenia Kondycyjnego w Zakopanem oraz Centrum Szkolenia Sił Powietrznych w Koszalinie. Do tej pory, ze wszystkich centrów tylko CSWL w Poznaniu i CSSP w Koszalinie mają odpowiednią bazę i instruktorów do przeprowadzania kursów SERE na poziomie C.
W ramach kształcenia na kursach SERE w wojsku polskim poziom A jest obowiązkowy dla całego personelu, kurs SERE poziom B dla personelu przygotowującego się do misji wojskowych oraz żołnierzy pełniących dyżur w ramach Sił Odpowiedzi NATO. Szkolenie SERE poziom C przeznaczone jest natomiast dla żołnierzy przygotowujących się na misję w ramach Sił Szybkiego Reagowania lub w zespołach łącznikowo-monitorujących. Obowiązkowo zaliczyć je musi również personel latający, czyli piloci, technicy, operatorzy uzbrojenia i strzelcy pokładowi, jak i operatorzy jednostek specjalnych.
W ramach trzech poziomów szkolenia oferowanych przez wojsko polskie, kurs SERE poziom A oferuje tylko zajęcia teoretyczne trwające dziewięć godzin, mające zaznajomić słuchaczy z zasadami działania systemu odzyskiwania personelu, czym jest izolacja i na czym polega idea tego szkolenia.
W ramach kursu SERE poziomu B uczestnicy przechodzą przez 10 godzin szkolenia teoretycznego, a następnie 63 godziny szkolenia praktycznego, w ramach których ostatnie 48 godzin poświęca się na działania w terenie. Działania w terenie odbywają się na terenach cywilnych, co dodatkowo utrudnia zadanie, ponieważ muszą wystrzegać się osób postronnych. Dla dodania realizmu instruktorzy wykorzystują również bezzałogowce, a także siły pościgowe z psami.
Najwyższy poziom szkolenia, SERE C trwa 282 godziny, z czego tylko 11 przeznaczonych jest na zajęcia teoretyczne. W trakcie części praktycznej żołnierze spędzają 9 dób w terenie, z czego aż 24 w niewoli. Zanim jednak do tego dojdzie i żołnierz będzie mógł wziąć udział w szkoleniu SERE na poziomie C, musi zdać test kwalifikacyjny sprawdzający jego kondycję fizyczną składający się z biegu na 7 km w oporządzeniu ważącym odpowiednio 5 kg dla personelu latającego i 20 kg dla całej reszty, oraz utrzymać się na powierzchni wody przez 10 minut, a następnie przepłynąć 200 m dowolnym systemem. Ma to za zadanie sprawdzić ich gotowość kondycyjną do podjęcia ogromnego wysiłku, jakim jest kurs SERE na poziomie C.
W wojsku polskim funkcjonuje jeszcze poziom SERE VIP, które przeznaczone jest dla wszystkich żołnierzy od stopnia Pułkownika wzwyż, mające przygotować go do ewakuacji na morzu ze strąconej maszyny. Szkolenie to odbywa się w Ośrodku Szkolenia Nurków i Płetwonurków w Gdyni. OSNiP dysponuje głębokim na 10 metrów specjalistycznym basenem, w którym można symulować tonięcie kabiny śmigłowca, fale, wiatr oraz warunki nocne, dzięki czemu wartość szkolenia diametralnie wzrasta. Szkolą się tam również kursanci SERE poziomu C z CSSP w Koszalinie, jak i kursanci SERE poziomów B i C z CSMW w Ustce, ci jednakże w skróconej wersji dla VIP-ów.
Wykorzystane w tekście zdjęcia pochodzą z zasobów SurvivalTech, i zostały użyte za zgodą. Dziękujemy!